Okleili lokalne ulice reklamami. Nic nowego, ciągle zmieniają na nowe, mają pewnie problemy ze sprzedarzą domów, albo próbuja zatrzymać sprzedających, bo ceny powoli spadalą. Ale z jednej reklamy to się uśmiałem, zobacz zdjęcie poniżej.
Nasze osiedle to takie srednio-bogatrze, domy 200-400 m2, w cenie 3-6 milionów, trochę wyżej niż klasa średnia, zresztą aby tutaj mieszkać trzeba mieć swój bizz, z pracy rąk raczej się nie uda. Nic ciekawego, zduszone aby wepchnąć jak najwięcej domów, 3-pietrowe, bo przecież babcia i dziadek też meszkają. Zresztą bogatsi Chinczycy kupują domy dla dzieci i żony, swoje prywatne zycie załatwia sie w klubach MTV czy w karaoke, albo też w drugim podobnym domu z konkubiną, żadne luksusy, często są zimne i nieprzytulne. Dość oszczędnie i aby nie wydawać pieniędzy na ogródek, pokrywa sie wokół cementem i marmurami, aby sąsiedzi mogli zazdrościć, kamienna pustynia. A nagle na drodze widzę angielskiego lokaja, jakby już czekał na ciebie.
Mają Chinole- marketyngowce wyobrażnie, już im lokalna pomoc domowa nie wystarcza. Najczęściej zatrudnia się lokalne panie, a ze lokalna kuchnia jest kiepska, więc macie prymitywne jedzionko, innego pani-pomoc domowa nie potrafi zrobić i się nie potrafi nauczyć bo czytać nie potrafi. Już im się marzy nie tylko służba typu przeflansowana Filipinka z Hong Kongu ze zmywana, ale mowiąca po angielsku, ale ma to być rasowy angielski lokaj. Nowobogackim mąci sie w głowach jaki to high-life, a ci sami jeszcze 20 lat temu mieszkali po społu ze świnkami czy z inną nierogacizną i to im nie przeszkadzało, zobacz na moim filmiku jak nadal mieszkają w fabrykach.
Mieszkania Chińskich Robotników - https://www.youtube.com/watch?v=v31ACkkOTv8
Oczywiscie są tacy którzy mają taką forsę ze stać ich na lokaja, ale nie ci z okolicy. W pobliżu jest tylko 6 dużych rezydencji gdzie już lokaj by się przydal, ale tylko 2 są zamieszkałe. Żaden lokalny Chińczyk nie dorosnął jeszcze do własnego szofera czy ogrodnika. Potrzeba na to conajmniej pokolenie, i nie tylko pogoń za forsą, muszą także troche popracowac nad sobą, bo całą chińską inteligencję czy arystokrację Mao wyrznął, nowa dopiero dorasta.
Pytacie mnie czy w Chinach buduje sie tylko w stylu pseudo-europejskim. Tak jest zbudowane moje osiedle, trochę dalej jest osiedle w stylu chińskim. Muszę tylko wyparzyć swoje klejnoty w naszej bani (te duże domy nie maja wanien, tylko 5-6 łazienek z prysznicami) i za kilka godzin będzie nastepny filmik, zaglądnijcie na https://www.youtube.com/user/hamchinatube